Dlaczego twarz twoja filozofa, który wie więcej?
Dlaczego myśl biegnie tak szybko i serce bije goręcej?
To tylko skrzypce grają, a świadomość skamieniała, zasłuchana;
To dźwięki chaconne genialnego Bacha Jana Sebastiana.
Na potęgi fundamencie, wieża Babel pnie się do góry,
Powoli; masz na to całe życie, nim dosięgniesz chmury
Za którą prawdę zobaczysz. Teraz ciesz sie miły bracie;
każda wariacja to piętro życia, każda w innej szacie.
Smutek i radość jak góry i doliny, tworzą życia piękno.
Niejeden całe życie szukał coś innego, aż w końcu jęknął:
Miałeś rację wielki Janie Sebastianie,
Życie to radość, ale i bez przerwy łkanie.
Tej prawdy nie zmienią miliony ani miliardy,
I nie pieniądze ocenią ile ktoś jest warty.
Życie tych piękniejsze i godne zazdrości,
U których Jan Sebastian na stałe zagości.
ANZA