Głos św. Jana Pawła II:
„Już pierwszego wieczoru podczas pielgrzymki w 1979 r. stanął w oknie i rozpoczął rozmowę z tłumem: „Kto tak hałasuje? Nie słyszałem takiego hałasu od Meksyku, gdzie krzyczeli » El Papa, El Papa! «”. Zgromadzeni pod pałacem natychmiast zaczęli krzyczeć: „El Papa, sto lat!”. Chcieli przemówienia, ale papież odpowiedział, że boli go gardło. Nie przeszkodziło mu to prowadzić dialogu z młodymi i żartować: „Trudno być papieżem w Rzymie. Ale w Krakowie byłoby jeszcze gorzej, bo musiałbym przez cały czas stać przy tym oknie i nie miałbym ani czasu spać, ani myśleć”. W końcu grubo po północy zakończył spotkanie słowami: „Prosicie o słowo albo dwa, a więc - dobranoc”. ”
https://idmjp2.pl/index.php/pl/jan-pawel-ii/artykuly-o-janie-pawle-ii/1321-jakby-kto-pytal-franciszkanska-3
Z kalendarza:
9 czerwca 1979 Ojciec Święty po raz pierwszy stanął w oknie Kurii Metropolitalnej, nieprzystosowanym do tego rodzaju użytkowania, dosłownie na parapecie. Tak zrodziła się tradycja wystąpień w słynnym dziś w świecie „Oknie Papieskim”. Podczas każdej wizyty Jana Pawła II w Krakowie pod oknem pałacu przy Franciszkańskiej 3 licznie gromadzili się mieszkańcy. […] Spontaniczny dialog papieża z wiernymi trwał długo i obfitował i we wzniosłe, i w humorystyczne momenty. […] W chwili śmierci Jana Pawła II krakowianie także byli pod papieskim oknem. Modlili się albo po prostu stali w milczeniu. Na czas żałoby ulica Franciszkańska została zamknięta, a pod oknem wyrósł dywan ze zniczy. […] W oknie tym, na stałe, znajduje się wizerunek Św. Jana Pawła II.
https://idmjp2.pl/index.php/pl/jan-pawel-ii/artykuly-o-janie-pawle-ii/1321-jakby-kto-pytal-franciszkanska-3
Myśl na dziś: W życiu każdego z nas jest takie miejsce, w których czujemy głębszą więź z ludźmi i Bogiem. Koniecznie częściej tam bywaj!