Głos św. Jana Pawła II:
„Ja z rodu jestem człowiek gór, chociaż moją Ojczyzną jest cała Polska, wszędzie, gdzie jest Polska i wszystko co jest polskie – to jednak z tą częścią Ojczyzny byłem szczególnie związany […]. Ilekroć mam możność udać się w góry i podziwiać górskie krajobrazy, dziękuję Bogu za majestat i piękno stworzonego świata. […] W górach znajdujemy nie tylko wspaniałe widoki, które można podziwiać, ale niejako szkołę życia. Uczymy się tutaj znosić trudy w dążeniu do celu, pomagać sobie wzajemnie w trudnych chwilach, razem cieszyć się ciszą, uznawać własną małość w obliczu majestatu i dostojeństwa gór.”
Jan Paweł II, Autobiografia
Z kalendarza:
Tatry kochał, Tatry znał i często tu bywał – jeszcze przed II wojną światową. Nawet jako papież o Zakopanem i Podhalu nie zapomniał. […] Przyszły papież w Zakopanem spędzał bardzo dużo czasu, „szusując” na nartach (głównie na Nosalu, Kasprowym, w Dolinie Chochołowskiej) lub chodząc na dalekie, piesze wycieczki. Pod względem „górołaza” i „zaliczeniu” większości szczytów, można śmiało powiedzieć, że Tatry poznał dogłębnie i kompleksowo. Był turystą doświadczonym, odpowiedzialnym i rozważnym. […] Również będąc papieżem, chętnie w Tatry wracał. Odwiedził Polanę Chochołowską (1983 r., tu spotkał się też z Lechem Wałęsą i jego rodziną) oraz Kasprowy, Morskie Oko i Kalatówki (1997 r.). Dla Karola Wojtyły niezwykle ważnymi miejscami był Dom Sióstr Urszulanek Szarych na Jaszczurówce gdzie często gościł (jako metropolita krakowski wówczas), a także tzw. Księżówka – Centrum Formacyjno-Szkoleniowe Konferencji Episkopatu Polski i Sanktuarium Maryjne na Krzeptówkach, które to zostało ufundowane w podzięce za uratowanie życia po zamachu z 13 maja 1981 r. […] Po raz ostatni, zza szyby śmigłowca już niestety, papież podziwiał Tatry w 2002 r.
https://www.portalgorski.pl/artykuly/opowiadania/6916-jan-pawel-ii-w-tatrach
Myśl na dziś: Góry milczą, wszystko co milczy nadaje się do przechowywania ludzkich tajemnic. (ks. Józef Tischner)